wtorek, 5 stycznia 2010

Późna noc. Albo wczesny ranek.

Insomnia. Nie mogę spać. Za oknem, niedługo wstanie słońce. Jeśli nie zasnę jeszcze godzinę to zrobię kilka zdjęć, bo o świcie jest dobre światło. Śpisz pewnie, jak to czynią normalni ludzie. Mi się zegar biologiczny przestawił. Mylą mi się wieczory z porankami. Mam ochotę na sushi, ale jest 2:56 Dzisiaj już wtorek. Znowu do pracy, ale dobrze, że można to przesunąć w czasie. Mam w szafie czasoprzesuwacz i dowolnie mogę odwlekać pewne rzeczy w czasie. Ostatnio odwlekłem napisanie 3 prac do szkoły. Skończyło się dobrze. Czasoodwlekacz działa. Mogę Ci pożyczyć jeśli potrzebujesz. Mam kilka takich magicznych przyrządów, ale trzymam je w szafie, bo nie wiem do czego są, a nie chciałbym zakłócić porządku świata.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz